Już po raz siódmy odbyły się polsko-niemieckie obozy jeździeckie pierwszy w Wojewódzkim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Drzonkowie w dniach 03-10.07.2011, oraz w Przylepie w dniach 09-18.07.2011r. zorganizowane przez Lubuski Związek Jeździecki. W zgrupowaniu wzięła udział głównie młodzież z pod berlińskiego klubu Ländlicher Reitverein Münchehofe, jeźdźcy z Forst i polska młodzież.
Przez ostatnie lata regularnych spotkań zdążyliśmy mocno się ze sobą zaprzyjaźnić i wzajemnie się od siebie uczyć prezentowanych umiejętności jeździeckich. Jest to również dobra okazja, aby podszkolić umiejętności językowe.
Dzięki wspaniałej atmosferze, licznym rozrywkom i zajęciom sportowym lepiej się poznaliśmy mogliśmy wypróbować swoich sił na strzelnicy, pograć w tenisa, zrelaksować się w saunie i jacuzzi. Największy jednak podziw zdobył, najnowocześniejszy parkour z elektronicznym systemem nawodnienia powierzchni w Drzonkowie, na którym odbywały się treningi.
W tym roku uczestniczyło w obozach 44 jeźdźców z Niemiec wraz z trenerem i luzakami oraz polscy jeźdźcy i młodzież. W Drzonkowie treningi odbywały się pod opieką trenera Jerzego Gontowiuka. Każdy ze szkoleniowców pomagał doskonalić umiejętności skokowe, krosowe jak i ujeżdżeniowe oraz eliminować ewentualne błędy. Codzienne na nowym parkurze w Drzonkowie odbywały się intensywne i urozmaicone treningi.
Opiekunem grupy niemieckiej oraz świetnym tłumaczem w Drzonkowie była Pani Adriana Topczewska, opiekunem grupy polskiej Pani Katarzyna Skoczylas. W Przylepie Pani Skoczylas pełniła również rolę tłumacza, wychowawcą była Pani Marta Wyrzykowska.
W Drzonkowie z dnia na dzień można było zauważyć jak konie nabierają formy i lepiej rozumieją się ze swoimi jeźdźcami. Trenerzy byli bardzo pomocni, podkreślali jak ważne jest, aby zrozumieć swojego konia, tłumaczyli jego rekcje i potrzeby. Wielu z uczestników, co roku przyjeżdża na szkolenie do Drzonkowa, więc jeźdźcy coraz lepiej poznają swoją kulturę, zwyczaje, coraz lepiej się integrują. Niemcy chętnie uczyli się nowych, ale również przypominali sobie wcześniej już zapoznane słówka ze słowniczka jeździeckiego oraz podstawowe zwroty grzecznościowe. Zostały rozdane nagrody i upominki za konkurs sprawnościowy i konkursy wiedzy.
W Przylepie spotkali się jeźdźcy z Polski i Niemiec mniej zaawansowani sportowo. Uczestnicy korzystali z koni należących do Zielonogórskiego Klubu Jeździeckiego. Jazdy odbywały się 2 razy dziennie, poza tym uczestnicy mieli możliwość skorzystać z basenu. Na miejscu w Przylepie jeźdźcy mieli zapewnione noclegi i wyżywienie. Zostały zorganizowane spotkania przy ognisku z konkursami i zabawami. Zajęcia odbywały się pod opieką fachowych wychowawców i instruktorów jeździectwa. Przez cały czas trwania obozu uczestnicy mieli możliwość nauczyć się języka partnera, zacieśniły się przyjaźnie, nawiązały nowe, przełamano stereotypy. Wszyscy uczestnicy wyjechali bardzo zadowoleni z planami spotkania się za rok.
Uczestnicy bawili się rewelacyjnie, wspomnienia z obozów polsko – niemieckich na długo zostaną w ich i w naszej pamięci.